Program pokazów konkursowych “Żywioły OFF” 10. Festiwalu Podróżników Trzy Żywioły 2013 w Bolkowie (30 sierpnia – 1 września 2013). Z imprezy na imprezę otrzymujemy coraz więcej zgłoszeń! Konkurs „Żywioły OFF” zdobywa coraz większą popularność. A nam tym bardziej miło, że zwycięzcy mają szansę na sukces – wydają książki, otrzymują nagrody na innych konkursach. I dobrze!
Do konkursu „Żywioły OFF” można zgłaszać pokazy i filmy przez cały rok, szczegóły tutaj.
Na skróty:
- Bilety – zakup online
- Gdzie spać, gdzie jeść, jak dotrzeć
- Opisy pokazów Programu Głównego
- Opisy filmów Programu Głównego
- Opisy pokazów konkursu Żywioły OFF
- Opisy warsztatów Akademii Podróżowania Trzy Żywioły
Tymczasem do bolkowskiej edycji Żywiołów Jury wybrało dziesięć prezentacji. I tak będziecie mogli zobaczyć:
Andrzej Ziółkowski – Z wizytą u „Ludożerców” – pieszo i kajakiem przez Irian Jaya
Lekcja pokory. Szukając miejsc dzikich i zagubionych wybrałem się na Irian Jaya (inaczej Papua Zachodnia) aby niosąc na plecach swojego „ przyjaciela” czyli kajak pneumatyczny, dotrzeć do upragnionej rzeki bez nazwy… Miała mnie ona poprowadzić do Oceanu Indyjskiego , a konkretnie do wioski Agats w południowo zachodniej części wyspy. Po drodze wejście na Tricorę, jedną z większych górek w tej części świata oraz integracja z członkami plemienia Dani i Korowai. Prawie się to udało, ale prawie robi wielką różnicę… W trakcie wejścia na szczyt popełniłem błąd i odniosłem poważną kontuzję ręki. Mimo profilaktyki wdała się infekcja, która uniemożliwiła mi kontynuowanie kajakowej części wyprawy.
[nggallery id=17]
Andrzej Ziółkowski – podróżnik, miłośnik natury, fotograf. Od wielu lat próbuje dotrzeć w najdziksze miejsca naszej planety. Zagląda tam, gdzie nie dotarła cywilizacja-kajakiem, pontonem, konno… jak się da. Bywał na rzekach Laponii, Syberii, Alaski, spenetrował kilka fiordów norweskich. Samotnie przepłynął kajakiem jezioro Bajkał oraz udało mu się pokonać rzeki Egingoł i Selengę, pierwszy raz łącząc „kajakowo” jezioro Chubsugoł w Mongolii z Bajkałem . Z wykształcenia nauczyciel fikołków, z zawodu – właściciel pensjonatu turystycznego w głuszy. Więcej: www.wyprawyczarnego.pl.
Jakub Szczęśniak – Dookoła świata – samotna podróż po najwyższych szczytach kontynentów
Rzecz o samotnej podróży dookoła świata połączonej z realizacją projektu zdobycia Korony Ziemi – najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów. Trasa: Polska – Tanzania – Polska – Argentyna – Chile – Urugwaj – Paragwaj – Panama – Galapagos – Wyspa Wielkanocna – Tahiti – Nowa Zelandia – Australia – Timor Wschodni – Indonezja – Malezja – Polska. W trakcie wyprawy Jakub zdobył następujące szczyty z klasycznej wersji Korony Ziemi: Kilimandżaro (styczeń 2012), Aconcagua (luty 2012), Góra Kościuszki (czerwiec 2012).
[nggallery id=16]
Więcej: http://radhadi.blogspot.com
Jakub Szczęśniak – obecnie doktorant w Instytucie Religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Porusza się po podróżniczych szlakach od 12 lat, odwiedził 4 kontynenty (Europę, Azję, Amerykę Południową i Australię). Jednocześnie realizuje kilka projektów, między innymi projekt zdobycia Korony Ziemi (dotychczas zdobył Mont Blanc, Górę Kościuszki, Aconcaguę oraz Kilimandżaro). Interesuje się fotografią, czego owocem są publikacje kalendarzy ze zdjęciami podróżniczymi, przeróżne prelekcje podróżnicze i naukowe okraszone zdjęciami własnego autorstwa.
Dominik Szmajda – Rower góral i na Ural
Latem 2012 roku udałem się na Ural Polarny i tundrę jamalską, aby tam właśnie pojeździć na rowerze! Wróciłem z wyprawy piekielnie zmęczony. Ale i szczęśliwy! Już wiem, że pchać się z rowerem w tundrę nie warto. Ale warto było spróbować. I warto było złapać stopa na gąsienicach, żeby poznać żyjących tam koczowników, a także zobaczyć niebotyczne ilości komarów. Warto było też przedzierać się rowerem przez dzikie góry, nie tylko żeby się zmęczyć jak nigdy dotąd, ale żeby spróbować surowego lipienia, spędzić noc w kopalni chromu, zobaczyć co nocne słońce wyczynia z pejzażem. Warto było też targać ze sobą dętkę od traktora!
[nggallery id=23]
Dominik Szmajda – podróżnik, fotograf, entuzjasta postaci Kazimierza Nowaka. W ostatnich kilku latach zorganizował cztery wyprawy rowerowe, odwiedzając m.in. Maroko, Saharę Zachodnią, Mauretanię, Mali, Libię i Czad. Jeden z liderów „Sztafety Afryki Nowaka”, współzałożyciel i prezes Fundacji im. Kazimierza Nowaka. Na co dzień współwłaściciel Wydawnictwa Sorus – wydawcy książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd K. Nowaka. Autor książki Rower góral i na Ural- dziennik z wyprawy.
Paweł Graczyk – Wróg u bram (Jordania)
Bliskowschodnia opowieść o ludziach dotkniętych klęską polityki w kipiącym kotle bliskiego wschodu. Podróżnicza relacja młodego medyka starającego się pomóc tamtejszym uchodźcom, i zrozumieć panującą sytuację. Wywiady z Syryjskimi rebeliantami w Jordanii. Palestyńskie obozy uchodźców. Konflikt Izraelsko- Palestyński. Wszystko zarejestrowane w czarno-białej fotografii analogowej. Pokaz nie udziela kompleksowych odpowiedzi, a wręcz pozostawia widza w konsternacji.
[nggallery id=22]
Paweł Graczyk – „Fotografia jest dla mnie środkiem wyrazu, a nie celem. Zdjęcie ma coś opowiadać, a nie chwalić się formą samą w sobie. Lubię robić zdjęcia dzieciom, są bardzo wdzięcznymi bohaterami. Lecz nie lubię traktowania ich z góry, ani też robienia im zdjęć z takowej perspektywy”.
Agnieszka Kępska – Lofoty – niezwykły archipelag północnego Atlantyku
To propozycja wirtualnej podróży do jednego z najciekawszych i najbardziej malowniczych obszarów Norwegii. Będzie można nie tylko podziwiać spektakularny krajobraz ale także dowiedzieć się o historii, współczesności oraz tradycjach Lofotów. Zaprezentowane zdjęcia zostały uchwycone podczas kilkunastu wizyt na tych wyspach. Usłyszymy o historii rybołówstwa, tradycyjnych rybackich wioskach, artystach Lofotów oraz jednym z najważniejszych śladów Epoki Wikingów – domu wodza w Borg.
[nggallery id=14]
Agnieszka Kępska – z wykształcenia oraz części zainteresowań filozof, geograf oraz kulturoznawca. Obok muzyki, żeglarstwa i fotografii – bardzo ważne miejsce zajmują podróże – szczególnie do krajów skandynawskich oraz do Finlandii. Już od dziesięciu lat łącząc swoją pasję z pracą zawodową oprowadza turystów po Skandynawii, dzieląc się z nimi ciągle pogłębianą wiedzą. Po sezonie turystycznym wybiera się na trekkingi lub wyprawy na nartach również w miejsca trudniej dostępne. Jest doktorantką na Wydziale Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej UMCS w Lublinie, gdzie zajmuje się problematyką związaną ze Skandynawią.
Dominik Wieczorkiewicz – Czekanie w Turkestanie
Refleksyjna podróż do Tadżykistanu i Uzbekistanu. Co kryje nieczynna od kilkunastu lat fabryka przetwórstwa rybnego w Uzbekistanie? Jak żyją ludzie na pograniczu tadżycko-afgańskim? Co robią wraki statków ponad 100 km od morza? Dlaczego po wypiciu wódki Rosjanie widują najczęściej wiewiórki? Dla kogoś kto wyrósł w dość szarej i monotonnej kulturze zachodu – nie sposób zrozumieć bezinteresownej gościnności, otwartości i umiejętności cieszenia się z błahych spraw ludzi ze wschodu.
[nggallery id=15]
Dominik Wieczorkiewicz – dwudziestosześcioletni mieszkaniec Ziemi Gorzowskiej. Na co dzień zasila kadrę pracowniczą Nadleśnictwa Karwin w Drezdenku. Absolwent i zarazem nadal student Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Entuzjasta jazdy koleją. Z zamiłowania przyrodnik, podróżnik, gawędziarz oraz wielbiciel piwa gatunku American IPA. Od kilku lat podróżuje przede wszystkim po krajach byłego Związku Sowieckiego. Do tej pory udało mu się odwiedzić trzynaście z piętnastu byłych republik związkowych.
Kamil Syc – Misje w Ghanie
We wrześniu 2012 razem z grupą zrzeszona wokół Zgromadzenia Księży Misjonarzy Kombonianów wziąłem udział w międzynarodowym projekcie o nazwie „In my Father house”. Organizatorzy podzielili nas na 4 grupy: edukacyjną, zdrowotną, rolniczą i duszpasterską. Podział ten odpowiadał zainteresowaniom tych którzy wchodzili w ich skład. Oprócz pracy mieliśmy też czas na zwiedzanie okolicznych wiosek. Mogliśmy z bliska przyjrzeć się jak wygląda życie na wiosce i w mieście. Gospodarcza przepaść jest ogromna. Zetknęliśmy się też z wyznawcami voodoo…
[nggallery id=18]
Kamil Syc „Przede wszystkim jestem człowiekiem. Staram się nim być i dążę do tego by w kontaktach z innymi być nim w pełni. Bardzo lubię spotkania. Różne spotkania. Te dyskusyjne, te refleksyjne, te przy herbacie i te przy winie ale najbardziej lubię spotkania ze Słowem. Pewnie dlatego skończyłem Teologię. Moją pasją jest człowiek. I to zarówno ten wewnętrzny jak i zewnętrzny. Lubię rozmawiać. Na różne tematy. Te poważne i mniej poważne. W wolnej chwili piszę wiersze. Jak na razie do szuflady. Każdego roku staram się odwiedzić jakieś ciekawe miejsce na świecie..
Martyna Nowicka – Indie vs Japonia
Chcę Was na chwilę oderwać od porównywania i oceniania świata na podstawie naszego systemu wartości i pokazać życie w dwóch niesamowicie odrębnych od siebie światach – Japonii i Indiach. Podróż dla mnie to nie tylko pokonywanie kilometrów i oglądanie kolejnych miejsc. Największą wartość ma próba zrozumienia, jak funkcjonuje społeczeństwo, dlatego w obu tych krajach pracowałam w małych, lokalnych firmach, mieszkałam z rodzinami i dużo podróżowałam. Dzięki temu doświadczyłam podróży innej, niż tylko polegająca na pokonaniu dystansu geograficznego – udałam się w głąb społeczeństwa, próbując zrozumieć, jak żyje się w krajach, gdzie sposób myślenia oraz system wartości są zupełnie inne niż w Europie.
[nggallery id=20]
Martyna Nowicka – z wykształcenia jestem japonistką, ale podróże są moją pasją i sposobem na życie. W ciągu ostatnich trzech lat w Azji, na kontynencie, który szczególnie sobie upodobałam, spędziłam półtora roku. Podstawowa zasada to nadarzające się okazje należy wykorzystywać i żyć tak, aby czuć, że to co się robi ma sens. Zgodnie z tą zasadą swoją karierę zawodową połączyłam z pasją do podróży, co zaowocowało działalnością, którą się dziś zajmuję – Architektami Podróży.
Patrycja Czyżewska-Soroko, Michał Soroko, Łukasz Dobrzański – MotoAmeryka
Ameryka. Jak ugryźć ląd, który rozciąga się na długości 16 tys. km od Archipelagu Arktycznego po Ziemię Ognistą? Czy jest to możliwe bez odrywania się na wiele miesięcy od życia codziennego, źródła utrzymania, bliskich? Decydujemy się na coroczne odkrywanie Ameryki na motocyklach w jednomiesięcznych ratach. Po 3 latach od wylądowania w Chicago, przemierzyliśmy USA równoleżnikowo, dotarliśmy na północny szczyt Alaski i objechaliśmy fascynujący Dziki Zachód południowo-zachodnich Stanów. Teraz nasze maszyny stacjonują przy granicy z Meksykiem i czekają na kolejny ruch.
[nggallery id=19]
Łukasz Dobrzański – z wykształcenia inżynier oprogramowania, z zawodu programista freelancer. Po godzinach fotograf amator i gitarzysta rockowej kapeli JARY. Administrator strony internetowej nieformalnego Klubu Motocyklowego MotoJary (www.motojary.com). Raz do roku wyłącza komputery, aby przez kolejny miesiąc w pełni oddać się pasji eksploracji kontynentów amerykańskich w siodle motocykla.
Michał Soroko – inżynier, urzędnik, gitarzysta w zespole JARY; jedną z jego życiowych pasji jest eksploracja świata przy zastosowaniu do tego celu kompromisowego narzędzia, jakim jest motocykl; wrażenia z wypraw utrwala m.in. montując filmy; owoce tej pracy dostępne są na www.motojary.com w dziale „Filmy”; objechał m.in. Mongolię, Australię, wiele krajów Europy; obecnie skoncentrowany jest na kontynentach amerykańskich.
Patrycja Czyżewska-Soroko – spełnia się zawodowo jako instruktor teatru dzieci i młodzieży. W wolnym czasie nie stroni od dalekich podróży motocyklowych. W siodle małżeńskiego jednośladu zwiedziła Australię, przejechała z Chicago na Alaskę, spenetrowała Dziki Zachód i wiele krajów Europy. Będąc motocyklową pasażerką w wyjątkowy sposób realizuje się jako operator filmowy i fotograf.
Rafał Kula – Maroko – całkiem szczęśliwi ludzie
Inność/większa “bieda” to nie oznaka mniejszego szczęścia. Podróżowałem po Maroko kilka razy i jest to moja miłość zimowa. Chodzi o zabawne przedstawienia tamtejszych realiów ale z głębszym sensem wielkiego szczęścia, wolności, krajobrazów, warunków, a może przede wszystkim kontaktów z drugim człowiekiem bez żadnych ograniczeń, sztucznych barier. Dookoła widzę uśmiech, bezpośredni kontakt i otwarte spojrzenia, które niestety wielu kojarzy jako atak, a to jest po prostu otwartość. Wystarczy się uśmiechnąć i ciężko znaleźć osobę, która tego nie odwzajemni. Tak pamiętam moje wyjazdy do prawdziwego Maroka na południe od Atlasu.
[nggallery id=21]
Comments